PROTOKÓŁ z dyskusji publicznej nad rozwiązaniami przyjętymi w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego NOWY TARG 37 (Kasprowicza) z dnia 06-12-2023 r.
Protokół sporządzony w dniu 11.12.2023 r. w Urzędzie Miasta Nowy Targ przez mgr Magdalenę Czyszczoń, Inspektora w Wydziale Rozwoju i Urbanistyki tut. Urzędu Miasta.
Na podstawie art. 17 pkt. 9 ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (tekst jednolity Dz. U. z 2023 r., poz. 977 z późn. zm.), w dniu 6 grudnia 2023 r. przeprowadzono dyskusję publiczną nad rozwiązaniami przyjętymi w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego NOWY TARG 37 (Kasprowicza).
I. Głos w dyskusji zabrali:
Burmistrz Miasta Grzegorz Watycha otworzył dyskusję, powitał zebranych i na wstępie poinformował, że dyskusja dotyczy projektu planu miejscowego NOWY TARG 37 (Kasprowicza). Obejmuje on teren sąsiadujący z ul. Ludźmierską, a który omówi autorka Pani Justyna Maśko-Osiadacz. Zaznaczył, że dyskusja nie dotyczy przebudowy ul. Ludźmierskiej, co w mediach społecznościowych mieszkańcy mylnie podawali do wiadomości publicznej dlatego też brak na sali przedstawiciela Zarządu Dróg Wojewódzkich. Dodał, że ul. Ludźmierska znajduje się poza granicami omawianego planu, a do projektu planu zostały przeniesione tylko pewne rozwiązania komunikacyjne wynikające z przekazanych przez zarządcę tej drogi koncepcji.
Naczelnik Watycha poinformował, że jest to pierwsze wyłożenie projektu planu do wglądu publicznego i pierwsza dyskusja nad projektem tego planu. Poinformował, że na dyskusji nie zapadają żadne decyzje. Każdy kto kwestionuje zapisy projektu planu ma prawo złożyć stosowną uwagę w terminie do dnia 29 grudnia 2023 r. Przypomniał również, że wyłożenie projektu planu potrwa do 15 grudnia br. Dalsza procedura zmiany planu zależna będzie od złożonych uwag i ich rozstrzygnięcia przez Burmistrza. Naczelnik poinformował, że zgodnie z procedurą z dyskusji sporządzany jest protokół, w związku z czym przed zabraniem głosu należy się przedstawić i wypowiadać do mikrofonu. Poinformował, że projekt planu wraz z prognozą oddziaływania na środowisko dostępny jest w tut. Urzędzie oraz na stronie internetowej miasta. Uwagi, które wpłyną do planu miejscowego rozpatruje Burmistrz. Jeżeli uwagi zostaną rozpatrzone pozytywnie w projekcie planu wprowadzane są korekty a następnie projekt jest ponownie uzgadniany i opiniowany przez odpowiednie instytucje oraz ponownie wykładany do wglądu publicznego. Po to są organizowane te konsultacje aby wysłuchać głosu mieszkańców i to co możliwe do uwzględnienia będzie w planie korygowane. Zwrócił jednak uwagę, że szereg rzeczy zgłaszanych już wcześniej, a dotyczących głównie obsługi komunikacyjnej niestety nie zostało uwzględnionych z uwagi na narzucone nam przez zarządcę drogi wojewódzkiej czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie rozwiązania. Zaznaczył, że Burmistrz podobnie jak mieszkańcy składał uwagi do koncepcji przebudowy skrzyżowania ul. Ludźmierskiej z linią kolejową na bezkolizyjne na etapie prekonsultacji, ale jak widać jego uwagi podobnie jak uwagi mieszkańców nie zostały uwzględnione. Dodał, że aktualnie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie prowadzi postępowanie dotyczące wydania decyzji środowiskowej dla przebudowy ul. Ludźmierskiej. Organ ma przeprowadzić ocenę oddziaływania na środowisko dla ww. przedsięwzięcia co wiąże się z tym, że inwestor musi sporządzić raport oddziaływania na środowisko a następnie Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska będzie przeprowadzał konsultacje społeczne. Urząd chce się aktywnie włączyć w te konsultacje i o ile to będzie możliwe udostępniać przekazane materiały na miejscu w Nowym Targu żeby mieszkańcy nie musieli jeździć do Krakowa. Na ten moment RDOŚ jeszcze takich konsultacji nie ogłosił.
Pani Justyna Maśko-Osiadacz - autorka projektu, omówiła założenia jakie zostały do projektu wprowadzone. Zaznaczyła, że jest to teren, na którym do tej pory nie obowiązywał żaden plan miejscowy. Przeznaczenia terenów zostały wprowadzone na podstawie tego co już w terenie jest czyli w większości są to tereny zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej oraz zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej z usługami. Uwzględniono w planie również istniejącą zabudowę mieszkaniową wielorodzinną oraz usługi kultu religijnego na ul. Kasprowicza. Tereny za torami zostały przeznaczone pod usługi i produkcję zgodnie z ustaleniami Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Zaznaczyła, że cały nowy układ komunikacyjny został w planie pokazany zgodnie z projektem przekazanym przez zarządcę drogi wojewódzkiej, który dopiero po kilku próbach uzgodnił omawiany projekt planu. W projekcie planu wskazane zostały również tereny szczególnego zagrożenia powodzią zgodnie z mapami powodziowymi.
Naczelnik Watycha otworzył dyskusję.
Głos zabrał Pan B.G., który stwierdził, że źle się stało, że nie ma na dyskusji przedstawiciela Zarządu Dróg Wojewódzkich, bo de facto plan ten kreuje rozwiązania których oczekuje zarządca drogi a nie mieszkańcy. Mieszkańcy wielokrotnie wyrazili swój sprzeciw takim rozwiązaniom komunikacyjnym, który niestety nie został wysłuchany. Zaznaczył, że składał petycję w tej sprawie do zarządcy drogi niestety została ona zbagatelizowana. Mieszkańcy w prekonsultacjach złożyli szereg uwag i obaw co do przedstawionych założeń, nie otrzymali oni żadnych odpowiedzi co świadczy o lekceważącym podejściu Zarządu Dróg Wojewódzkich. Dodał, że oczywistym jest że trzeba przebudować ten układ komunikacyjny co wynika wprost z przepisów. Zauważył, że o ile plan miejscowy jako narzędzie do kreowania polityki przestrzennej miasta jest jak najbardziej potrzebny o tyle układ komunikacyjny w nim zawarty podporządkowany jest całkowicie przebudowie ul. Ludźmierskiej i nie uwzględnia woli mieszkańców. Pan B.G w dalszej części swojej wypowiedzi wskazał na niewłaściwe parametry drogi mającej obsługiwać budynki gazowni i sąsiednie. Stwierdził, że zaproponowany ciąg pieszo-jezdny nie spełnia warunków technicznych dla obsługi komunikacyjnej.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że zgodnie z przepisami droga ta formalnie jest drogą publiczną. To, że nie spełnia ona żadnych parametrów takiej drogi to inna kwestia, ale takich dróg w mieście jest sporo. Dlatego w projekcie plano wskazano tą drogę jako wewnętrzną i częściowo ciąg pieszo-jezdny aby zajętość terenu była jak najmniejsza. Gdybyśmy pokazali tą drogę w liniach rozgraniczających drogi publicznej zgodnie z przepisami musiała by ona mieć minimum 10 m szerokości.
Pan B.G. wskazał również na możliwe problemy jakie będzie miał właściciel budynku zlokalizowanego w sąsiedztwie terenu 2KDG (rampa) z uzyskaniem pozwolenia na użytkowanie budynku. Uważa, że w wyniku zbyt małych odległości nie będzie możliwe zrealizowanie placu do zawracania, który jest wymagany zgodnie z przepisami pożarowymi.
Kolejną kwestią poruszoną przez Pana B.G. jest droga 5KDD o nieregularnym kształcie niedostosowanym do działek sąsiednich. Taki układ drogi powoduje powstanie „wysp” z zabudową mieszkaniową, w której de facto nie będzie można normalnie mieszkać. Uważa, że należałoby zrealizować ciąg pieszo-jezdny przylegający do ul. Ludźmierskiej, który z powodzeniem obsłużyłby te tereny i być może droga 5KDD w ogóle nie byłaby konieczna. Stwierdził, że taki układ drogi spowoduje bardzo duże obciążenie finansowe dla Gminy na wykup tych nieruchomości. Dodatkowo właściciele tych terenów stracą na wykupie tych działek z uwagi na to, że wycena nieruchomości będzie sporządzana w oparciu o pokazane w planie przeznaczenie terenu, czyli jako drogi a nie tereny zabudowy mieszkaniowej i usługowej. Uważa, że ten układ drogowy bardzo mocno ingeruje w prawa właścicieli i nie ma się co dziwić mieszkańcom, że głośno protestują. Pan B.G. zauważył również, że Burmistrz mógł złożyć zażalenie od postanowienia wydanego przez zarządcę drogi bo miał taką możliwość.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że nieszczęśliwie się złożyło, że w tym samym czasie proceduje się plan miejscowy jak i plany przebudowy ul. Ludźmierskiej. Przebudowa tego skrzyżowania jest konieczna i to jest fakt ponieważ od lat problem narasta. Dodał, że ważne jest jak ruch na ul. Ludźmierskiej będzie się kształtował po oddaniu fragmentu nowej drogi krajowej łączącej ul. Ludźmierską z Zakopianką. Wyjaśnił, że projekt planu aktualnie jest niejako zakładnikiem planów inwestycyjnych zarządcy drogi wojewódzkiej. Naczelnik Watycha wyjaśnił również na czym polegają uzgodnienia projektu planu zgodnie z procedurą planistyczną. To nie są uzgodnienia z mieszkańcami tylko z organami, które są wymienione w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Takie uzgodnienia muszą zostać przeprowadzone aby projekt planu mógł zostać poddany konsultacjom społecznym. Założenia zawarte w projekcie planu nie zależą od dobrej woli projektanta czy Burmistrza ale są wynikiem uzgodnień przez organy zewnętrzne w tym zarządcę drogi wojewódzkiej, bo tak stanowią przepisy prawa. Wyjaśnił, że uzgodnienia z zarządcą drogi wojewódzkiej trwały dość długo, były odmowy uzgodnienia ze strony Zarządu Województwa Małopolskiego a ostateczne uzgodnienie tego projektu odbyło się w trybie milczącej zgody. Dodał, że władze miasta mają świadomość, że projekt ten wprowadza szereg ustaleń, które nam się również nie podobają jako Gminie. Burmistrz usterkował te założenia na etapie prekonsultacji i ubolewa nad tym, że uwagi przez niego złożone również nie zostały wzięte pod uwagę. Dodał, że to nie gmina była adresatem tych uwag tylko zarządca drogi wojewódzkiej, a co za tym idzie Burmistrz nie może odpowiadać za to, że mieszkańcy nie otrzymali odpowiedzi na swoje uwagi. Ważne jest też to, że prekonsultacje jakie przeprowadził zarządca drogi wojewódzkiej były wynikiem nacisków Burmistrza na Zarząd Dróg Wojewódzkich w tej kwestii. Naczelnik Watycha zaapelował do mieszkańców żeby na etapie konsultacji jakie będzie niebawem prowadził Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie w ramach procedury środowiskowej brali czynny udział i wtedy zgłaszali swoje zastrzeżenia. Dodał, że Burmistrz chciał aby zarządca drogi wojewódzkiej przeprowadził pełne konsultacje społeczne w Nowym Targu, niestety Zarząd Dróg Wojewódzkich stwierdził, że konsultacje odbędą się na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej i przeprowadzi je Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Krakowie. Każdy zainteresowany mieszkaniec będzie się mógł w tych konsultacjach wypowiedzieć, a właściciel terenu znajdującego się w odległości 100 m od granic przedsięwzięcia będzie tzw. stroną postępowania i będzie mógł złożyć odwołanie od decyzji jeżeli zostanie wydana. Granice przedsięwzięcia są określane w decyzji środowiskowej. Ponownie zachęcił do śledzenia tej procedury i składania uwag. Dodał również, że Burmistrz zastanawia się nad wstrzymaniem prac nad planem do czasu wyboru konkretnego wariantu przebudowy ul. Ludźmierskiej i wydania decyzji środowiskowej. Ponieważ jak słusznie zauważył Pan B.G. uchwalając teraz plan miejscowy tam gdzie są pokazane drogi publiczne Gmina będzie odpowiadać finansowo za ewentualny wykup działek i wypłatę odszkodowań za tereny przeznaczone pod nowe drogi publiczne. Docelowo trzeba mieć świadomość, że przebudowa układu komunikacyjnego lokalnego jest ściśle powiązana z inwestycją drogi wojewódzkiej czyli obciążenia finansowe tej przebudowy spoczywają na inwestorze.
Głos zabrał Pan J.G., który stwierdził, że na planie powinien być pokazany projektowany tunel. W zależności od tego gdzie się ten tunel zacznie to kwestia drogi 5KDD będzie rosła. Poparł pomysł Pana B.G. aby na całym odcinku przylegającym do ul. Ludźmierskiej zrobić ciąg pieszo-jezdny, który umożliwiłby dojazd do każdej posesji. Stwierdził, że to nie mieszkańcy ani Radni Miasta kazali opracować ten plan zagospodarowania. Budynki tam powstawały od lat bez planu miejscowego. Nie może się zgodzić z tezą, że to mieszkańcy tworzą plan miejscowy, to władza wojewódzka narzuciła nam obowiązek zmian. Z tego planu nic nie wynika. Pokazano tu zabudowę mieszkaniową i usługową, która już istnieje. Uważa, że plan jest robiony tylko po to aby pokazać ten układ komunikacyjny. Są to pieniądze wyrzucone w błoto. Zadał pytanie co miasto zrobiło z opiniami mieszkańców. Dodał, że skoro wszystkie opinie mieszkańców były negatywne to miasto powinno za nimi stać murem i na każdym etapie mówić nie. Uważa, że najpierw trzeba sprawdzić jak się ruch będzie rozkładał po oddaniu nowego odcinka drogi krajowej. Dodatkowo uważa, że po przebudowie drogi korki i tak będą się tworzyć, bo mają powstać ronda, które ten ruch spowalniają. Uważa, że Burmistrz powinien był zaskarżyć postanowienie w sprawie uzgodnienia projektu planu. Stwierdził, że ten układ drogowy nie rozwiązuje problemów a jeszcze ich więcej tworzy. Stwierdził również, że miasto jest nieodporne ogniowo. Nie ma alternatywnych ciągów komunikacyjnych w wypadku pożaru. Ponadto zauważył, że przez tą przebudowę mieszkańcy nie będą mieli dostępu do infrastruktury komunalnej.
Naczelnik Watycha w kwestii sprostowania wyjaśnił, że nie żaden organ zewnętrzny narzucił nam konieczność sporządzenia planu miejscowego. Uchwałę o przystąpieniu do sporządzenia planu miejscowego podjęła Rada Miasta w 2021 r., kiedy temat przebudowy drogi wojewódzkiej był w powijakach i nikt nie miał świadomości, że na późniejszym etapie wyjdą takie komplikacje. Na ten moment mowa jest o projekcie planu miejscowego, dopóki nie zostanie on uchwalony cały czas jest projektem, który może być korygowany. Uwagi jakie wpłyną podczas tego wyłożenia będą podstawą dla Burmistrza i projektanta aby wprowadzać odpowiednie korekty. Co do przebudowy ul. Ludźmierskiej to nie miasto jest inwestorem jak przedmówca wspomniał i nie miasto będzie inwestować zarówno w drogę jak i wiadukt tylko Zarząd Dróg Wojewódzkich.
Głos zabrał Pan P.S., który stwierdził, że zarówno Burmistrz jak i Naczelnik Watycha nie do końca wysłuchali co mają do powiedzenia mieszkańcy. Stwierdził, że nie było przeprowadzonych żadnych konsultacji z mieszkańcami stąd te emocje i protesty. Wyjaśnił, że do wyboru były 4 warianty przebudowy drogi. Miasto wybrało taki a nie inny, dlaczego nie wie. Uważa, że trzeba słuchać ludzi. Stwierdził, że nieprawdą jest to, że Urząd nie ma nic do powiedzenia. Dodał, że rozumie iż przebudowa drogi jest konieczna i trzeba iść na ustępstwa ale należy rozmawiać z ludźmi, a nie narzucać im niekorzystne rozwiązania. Ponadto dodał, że nie ma takiego prawa, że Zarząd Województwa może sobie w mieście Nowy Targ zrobić co zechce. Po co w planie rezerwuje się tereny pod drogi skoro nie było na ten temat dyskusji. Uważa, że osoby na sali mają dobre rozwiązania zamienne i być może wyjaśnili by projektantom, którzy w terenie pewnie nawet nie byli, jak zorganizować układ komunikacyjny w tym obszarze. Dlaczego pozbawia się przedsiębiorców płacących w mieście podatki możliwości rozwoju i dalszego funkcjonowania. Uważa, że należy się zastanowić na ile ten tunel udrożni ruch na ul. Ludźmierskiej. Dlaczego te rozwiązania nie były poddane pod dyskusję. Stwierdził, że wystarczyłoby jedno słowo Burmistrza i Zarząd Dróg Wojewódzkich nie miałby nic do gadania.
Naczelnik Watycha po raz kolejny wyjaśnił, że to nie miasto wybiera warianty przebudowy drogi wojewódzkiej. Przypomniał, że preferowanym przez Burmistrza rozwiązaniem była budowa tzw. bypassu ze skrzyżowaniem na wysokości starej zajezdni, gdzie miałaby powstać droga łącząca ul. Ludźmierską poprzez Ibisor z „Zakopianką”. Można by tam przekierować ruch tranzytowy i odciążyć ul. Ludźmierską. Niestety ten wariant został przez Zarząd Dróg Wojewódzkich odrzucony. To nie są wymysły Burmistrza czy urbanisty, a projekt planu sporządzany jest w oparciu o przepisy prawa. Do tego projektu można składać uwagi jak już wcześniej informowano. Dodał, że nie widzi realnej szansy na uchwalenie tego planu przed wyborem ostatecznego wariantu przebudowy tej drogi. Ponadto wyjaśnił, że plan miejscowy sporządzany jest po to aby mieszkańcy mieli pewność jakie przedsięwzięcia mogą realizować na swoich działkach. Ten teren jest jednym z ostatnich w mieście gdzie do tej pory planu nie było. Miasto od lat prowadzi politykę żeby obejmować jak największe połacie miasta planami miejscowymi. To kiedy ten plan zostanie uchwalony i w jakiej formie tego jeszcze nie wiadomo. Jest to dopiero początek procedury konsultacyjnej.
Pan P.S. dodał, że nie o plan miejscowy tu chodzi tylko o przebudowę ul. Ludźmierskiej i należy wskazać wariant akceptowalny przez mieszkańców.
Naczelnik Watycha powtórzył ponownie, że Burmistrz wymógł na Zarządzie Dróg Wojewódzkich aby rok temu przeprowadził prekonsultacje w sprawie przebudowy tej drogi. Chodziło o to aby inwestor wyszedł ze swoimi pomysłami do ludzi. Inwestor przedstawił 4 warianty do których wpłynęło bardzo dużo uwag. Uwagi mieszkańców nie zostały potraktowane w sposób należyty nad czym również władze miasta ubolewają, ale nie jest to wina Burmistrza czy Urzędu bo te uwagi rozpatrywał zarządca drogi. Burmistrz jak już wcześniej informowano będzie zabiegał o prowadzenie kolejnych konsultacji w ramach procedury środowiskowej tu na miejscu w Nowym Targu, aby wyjaśnić jak najwięcej spornych kwestii.
Pan J.G. ponownie zabrał głos i stwierdził, że należy wstrzymać się z procedowaniem tego planu do czasu rozstrzygnięcia kwestii związanej z przebudową drogi. Uważa, że Rada Miasta i Burmistrz powinny protestować przeciwko takim rozwiązaniom.
Głos zabrał Pan H.R., który stwierdził, że budowa południowej obwodnicy rozwiąże większość problemów komunikacyjnych, ale jeżeli już miałby powstać jakiś objazd to widzi proste rozwiązanie polegające na połączeniu ul. Kasprowicza z os. Na Skarpie. Można tam wybudować niski wiadukt i problem rozwiązany i to w dodatku za dużo mniejsze pieniądze. Ul. Ludźmierskiej nie trzeba by było przebudowywać w tak dużym zakresie, wystarczą dwa ronda przy wjeździe na ul. Przechodnią i kolejne przy wjeździe na os. Na Skarpie.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że takie rozwiązanie też nie jest pozbawione problemów a mianowicie trzeba przekroczyć tory kolejowe co jest istotną przeszkodą. Dodał, że ta propozycja zostanie zapisana w protokole.
Głos zabrał Pan T.Z., który zadał pytanie jak Burmistrz sobie wyobraża prowadzenie działalności gospodarczych zlokalizowanych za torami w momencie jak rozpoczną się prace budowlane, a potrwają one min. 2 lata. Zadał pytanie kto wyrówna straty przedsiębiorcom, którym obroty spadną, lub które upadną w wyniku braku możliwości dojazdu do ich firm. Zadał również pytanie co zrobi Zarząd Dróg Wojewódzkich jeżeli Rada Miasta nie uchwali tego planu.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że Zarząd Dróg Wojewódzkich jako inwestor po uzyskaniu decyzji środowiskowej wystąpi o decyzję lokalizacyjną tzw. ZRiD i w oparciu o nią jeżeli będzie miał fundusze będzie realizował tą inwestycję bez względu na to czy jest tu plan miejscowy czy nie. Inwestor również będzie odpowiadał za organizację ruchu tymczasowego na czas realizacji inwestycji.
Pan P.S. ponownie zabrał głos i stwierdził, że Pan H.R. przedstawił dobry pomysł na rozwiązanie tego problemu i należy wstrzymać prace nad planem i pokazać takie rozwiązania, które może otworzą oczy projektantowi. Zadał pytanie czy to jest możliwe.
Naczelnik Watycha po raz kolejny przypomniał, że w ramach prac wstępnych Burmistrz zaproponował pomysł budowy bypassu przez tereny starej zajezdni. Pomysł ten nie uzyskał poparcia. Co do kwestii budowy drogi, o której wspomniał Pan H.R. to są to bardzo duże pieniądze, nie ma czegoś takiego jak mały wiadukt. Każdy obiekt budowlany musi spełniać szereg przepisów, których trzeba się trzymać.
Głos zabrał Burmistrz Grzegorz Watycha, który stwierdził, że pewne rozwiązania przyjmowane w projekcie planu budzą kontrowersje nie tylko mieszkańców ale i władz miasta. Przystąpienie do sporządzenia planu miejscowego wynikało z potrzeb właścicieli nieruchomości, którzy chcą zabudować swoje działki lub mają jakieś plany inwestycyjne. Temu ma służyć plan miejscowy. Dodał, że można tego planu nie uchwalać i zostawić te tereny w spokoju do czasu opracowania plan ogólnego. Dodał również, że o przebudowie ul. Ludźmierskiej słyszy od lat i jak do tej pory droga ta się przebudowy nie doczekała. Jest to już swoista legenda, z którą postanowiono się zmierzyć i nakłonić Zarząd Dróg Wojewódzkich do inicjatywy projektowania tej przebudowy drogi. Dodał, że oprócz głosów krytyki do Urzędu wpływają również głosy popierające tą inwestycję. Burmistrz dodał, że tu prace cały czas trwają, aktualnie czekamy na wydanie decyzji środowiskowej a w między czasie pewnie zostanie uruchomiona nowa droga krajowa i zobaczymy jak się wówczas ruch na ul. Ludźmierskiej będzie rozkładał. Trzeba mieć na uwadze, że do każdej firmy musi być odpowiedni dojazd bo klient chce tam dojechać nie stojąc w korkach. Dodał, że nie da się rozbudować drogi bez konsekwencji i ingerencji w grunty. Burmistrz stwierdził, że trudno mu odpowiadać za inwestora czy będzie w stanie uwzględnić inne rozwiązania być może droższe ale korzystniejsze dla mieszkańców. Decyzje podejmuje Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Pan P.S. po raz kolejny zabrał glos i ponownie zarzucił prowadzącym, że z ludźmi nikt nie rozmawia i nie daje żadnej alternatywy dla tych rozwiązań komunikacyjnych.
Naczelnik Watycha stwierdził, że właśnie na tej dyskusji prowadzona jest rozmowa z mieszkańcami.
Głos zabrał Pan R.C. i zadał pytanie dokąd będzie prowadziła droga 6KDD.
Pani Maśko-Osiadacz wyjaśniła, że jest to projektowana droga publiczna obsługująca tereny usługowo-produkcyjne zakończona placem do zawracania i łącząca się z drogą wewnętrzną 3KDW.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że plan miejscowy ustala sposób przeznaczenia terenu zgodnie ze Studium uwarunkowań, które jeszcze obowiązuje natomiast żeby tam powstała jakakolwiek inwestycja oczywistym jest, że inwestor czy właściciel musi mieć prawo do dysponowania terenem. To nie jest tak, że plan za kogoś coś buduje, plan tylko ustala przeznaczenie terenu. Jest to propozycja planu miejscowego. Naczelnik Watycha stwierdził, że już wielokrotnie na dyskusji powtarzał, że jest to projekt planu do którego można składać uwagi i który można modyfikować.
Głos zabrał Pan J.M. który stwierdził, że również nie zgadza się z przebiegiem drogi 5KDD. Uważa również, że konsultacje społeczne powinny dotyczyć tylko mieszkańców i inwestorów z tego terenu, a nie mieszkańców całego miasta. Uważa, że o tej sprawie nie powinny decydować osoby, których te kwestie nie dotyczą.
Głos zabrała Pani B.P., która stwierdziła, że tunel nie rozwiąże problemu komunikacyjnego tej drogi ponieważ wyjazd będzie na rondo w okolicy galerii handlowych co spowoduje, że cały tunel będzie nadal stał w korkach. Uważa, że cała ta przebudowa jest robiona tylko po to aby galerie się rozwijały natomiast pozostali przedsiębiorcy z ul. Ceramicznej i ul. Kolejowej zostaną odcięci od klientów. Kolejne niedogodności związane z przebudową to hałas, budowa ekranów, spaliny i odwodnienie terenów jak to będzie wyglądało, te wszystkie niedogodności najbardziej odczują mieszkający tam ludzie. Kolejna sprawa to rezerwacja terenów na zajezdni pod projektowaną drogę uważa, że należy ten temat drążyć. Dodała również, że w wyniku protestów mieszkańców w innych miejscowościach i wspierających ich włodarzy niejedna droga, którą chciano mieszkańcom narzucić nie powstała. Zauważyła, że nie słyszała aby władze Nowego Targu jakoś protestowały przeciwko tej przebudowie.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że kwestie związane z uciążliwościami związanymi z przebudową nie są materią planu miejscowego. Konkretne rozwiązania będą pokazane w projekcie budowlanym tej drogi. Co do rezerwy terenu pod drogę przez byłą zajezdnię to rzeczywiście rezerwa terenu pod tą drogę w dokumentach planistycznych jest pokazana pozostaje jedynie kwestia finansowania budowy tej drogi, która docelowo miała być drogą wojewódzką. Niestety samorząd województwa temat tej drogi zarzucił i kontynuuje plany przebudowy ul. Ludźmierskiej. Co do słów, że miasto się za mieszkańcami nie ujmuje jest to nieprawda ponieważ na różnych spotkaniach na wcześniejszych etapach prac nad tą przebudową składano uwagi i zgłaszano wątpliwości. Temat ten jest cały czas w toku, cały czas toczą się rozmowy i do procedury będą składane uwagi. Ponownie wyjaśnił, że projekt planu nie jest obowiązującym dokumentem i tu się jeszcze może wiele zmienić.
Pan P.S. ponownie stwierdził, że obecna dyskusja nie powinna dotyczyć planu miejscowego tylko przebudowy ul. Ludźmierskiej i wewnętrznego układu komunikacyjnego. Uważa, że władze miasta powinny rozwiązać tą kwestię w taki sposób aby w przyszłości nie miały do siebie pretensji.
Pan B.G. ponownie zabrał głos i również zaproponował aby odstąpić od prac nad planem miejscowym. Spowoduje to, że tereny te nie zostaną zablokowane na nie wiadomo jak długi czas. Chciałby aby Zarząd Dróg Wojewódzkich za miastem nadążał a nie to miasto spowalniał. Dodał, że miasto powinno się odwoływać od decyzji zarządu województwa, bo być może będzie to argument dla zarządcy drogi, że miasto stoi wraz z mieszkańcami na tym samym stanowisku i będzie dążyło do tego aby to głos mieszkańców został wysłuchany. Zarząd Dróg Wojewódzkich powinien szukać rozwiązań a nie je narzucać.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że wszystkie uwagi z dyskusji zostaną wpisane do protokołu i będą analizowane. Niemniej jednak trzeba mieć świadomość, że dzisiejsze spotkanie ma charakter dyskusji i nie zapadają tu żadne decyzje.
Głos zabrał Pan Ł.C. zadał pytanie czy miasto przewidziało jakąś zastępczą lokalizację pod prowadzenie działalności gospodarczej, bo plan zakłada że ta część miasta całkowicie zostanie odcięta od reszty.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że na ten moment jeśli chodzi o działalność przemysłową to są dostępne tereny w Strefie Aktywności Gospodarczej na terenach byłego NZPS-u wystawione obecnie na sprzedaż.
Pan Ł.C. stwierdził, że nie chodzi mu o kupno działek tylko zapewnienie przez miasto działek zastępczych w podobnej wielkości i lokalizacji w zamian za te, które w trakcie przebudowy ul. Ludźmierskiej staną się bezwartościowe lub ewentualnie wypłaty odszkodowań za utratę dochodów.
Naczelnik Watycha wyjaśnił, że w tamtej lokalizacji miasto nie posiada takich terenów. Kwestie te będą analizowane przez inwestora czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich na etapie przebudowy tej drogi o ile do niej dojdzie. Trzeba mieć świadomość, że jest to bardzo wczesny etap prac i mieszkańcy mają możliwość w tych pracach brać aktywny udział. Ponadto jest jeszcze kwestia finansowania tej inwestycji, na którą jak na razie pieniędzy nie ma.
Głos zabrała Pani D.H., która stwierdziła, że to iż przebudowa ul. Ludźmierskiej jest od dawna planowana nie oznacza, że obecnie należy centrum miasta demolować. Dodała, że można znaleźć alternatywne rozwiązania i poprowadzić drogę po pustych polach, których w koło jest jeszcze mnóstwo.
Podsumowując Naczelnik Watycha przypomniał, że ze spotkania zostanie sporządzony protokół i udostępniony na stronie miasta. Zaznaczył, że ważne jest to, że dyskusja nie zastępuje uwag. To uwagi są przez Burmistrza rozpatrywane i od ich rozpatrzenia zależeć będzie dalsza procedura, choć tu wyraźnie wybrzmiał głos aby prace nad planem wstrzymać do czasu wyboru konkretnego wariantu przez zarządcę drogi wojewódzkiej.
Burmistrz Watycha dodał, że dialog z zarządcą drogi będzie nadal prowadzony w celu znalezienia najlepszego rozwiązania. Trzeba będzie zważyć, które rozwiązania mają sens i są akceptowalne przez mieszkańców a zarazem będą uzasadnione ekonomicznie. Jest to miejsce problematyczne i jak na razie ul. Ludźmierska ma miano najbardziej zakorkowanej drogi wojewódzkiej w województwie. Miasto będzie szukało kompromisu w kwestii przebudowy tej drogi. Stwierdził, że wystąpi do Zarządu Dróg Wojewódzkich aby na kanwie dzisiejszej dyskusji przygotował się do dyskusji na temat zasadności bądź odstąpienia bądź modyfikacji projektu przebudowy ul. Ludźmierskiej, który jest aktualnie przez nich procedowany.
Pan J.G. na koniec stwierdził, że mieszkańcy już swoje zastrzeżenia złożyli wyraźnie zgłaszając, że obecne warianty są nie do przyjęcia, a zarządca drogi i tak proceduje to co mu pasuje.
Naczelnik Watycha wyjaśnił po raz kolejny, że konsultacje jakie miały miejsce w styczniu 2022 r. były przeprowadzone na wyraźne żądanie Burmistrza Miasta Nowy Targ. Inwestor wcale nie zamierzał konsultować tego na tym etapie ponieważ uważał, że konsultacje na etapie decyzji środowiskowej będą wystarczające. Dla Burmistrza było to za mało dlatego zabiegał o dodatkowe konsultacje. Konsultacje się odbyły, projektanci zebrali uwagi ale niestety nie zostały one uwzględnione. Co do planu miejscowego to zgodnie z przepisami musi on uzyskać pozytywne uzgodnienie zarządcy drogi i tak ta procedura została przeprowadzona. Natomiast co do dalszego losu projektu planu to się dopiero okaże po zakończeniu wyłożenia do wglądu publicznego. Dodatkowo wyjaśnił, że w mieście są drogi miejskie, którymi zarządza Burmistrz, drogi powiatowe, którymi zarządza Starosta Nowotarski, drogi wojewódzkie, za które odpowiada w imieniu Zarządu Województwa Małopolskiego Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie oraz drogi krajowe zarządzane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, są również drogi prywatne.
Pan P.S. ponownie zaapelował o wycofanie się z tego projektu. Stwierdził, że prawdziwy gospodarz zrobi tak żeby było dobrze dla mieszkańców. Powinien doprowadzić do tego żeby mieszkańcy zostali wysłuchani bo być może są takie rozwiązania, których projektanci nie wzięli pod uwagę. Poprosił o niezasłanianie się protokołami, przepisami i Zarządem Dróg Wojewódzkich, to ludzie są najważniejsi.
Na tym zakończono dyskusję.
II. Uwagi zgłoszone w trakcie dyskusji:
- przeprojektowanie układu komunikacyjnego związanego z przebudową skrzyżowania ul. Ludźmierskiej z linią kolejową,
- wstrzymanie procedowania projektu planu miejscowego do czasu wybrania ostatecznego wariantu przebudowy drogi wojewódzkiej.
III. Informacja o sposobie spełnienia wymogów zawartych w art. 8d ust. 2 ustawy w przypadku przeprowadzenia dyskusji publicznej za pomocą środków porozumiewania się na odległość:
Nie dotyczy.
Protokół zawiera 9 stron.
Nowy Targ, dnia 11.12.2023 r.
mgr Magdalena Czyszczoń
(podpis osoby sporządzającej protokół)
z up. Burmistrza Miasta
mgr inż. Wojciech Watycha
Naczelnik Wydziału