![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Burmistrz Miasta
mgr Grzegorz Watycha
Zdjęcia, wycinki ze starych gazet, trofea, puchary, pamiątki - wszystkie dokumentujące największe sukcesy Podhala Nowy Targ. Czy ta wystawa, to tylko wspomnienie?
Z okazji 80-lecia klubu przygotował ją Gabriel Wolski z nowotarskiego MOK, któremu do scenariusza ekspozycji posłużyła książka Andrzeja Godnego i Stefana Leśniowskiego „75 lat Szarotek". Pracował sam, bez przerwy, przez cały miesiąc, ale na to, by była kompletna, prezentująca wszystko, co od 1932 działo się u „Szarotek" i roku - jak mówi - byłoby mało. Chociaż więc jako zapalony kibic pracy podjął się z radością, podczas sobotniego wernisażu w holu MOK przyznawał, iż nie zdawał sobie sprawy, z jak trudnym zadaniem przyjdzie mu się zmierzyć.
Ekspozycja składa sic z 30 plansz oraz pamiątek i trofeów. Fot. Piotr Dobosz
Zbieranie pamiątek od klubu, od ludzi prywatnych, godziny spędzone na poszukiwaniach w internetowych archiwach wycinków zdigitalizowanych gazet. Udało się, ekspozycja imponuje, ale Wolskiemu ciągle mało. Marzy mu się urządzenie sali tradycji z prawdziwego zdarzenia, z pamiątkami i zdjęciami wszystkich 19 koron Mistrza Polski, ale też wszystkich działających w klubie przez 80 lat sekcji - nie tylko hokejowej, ale też choćby łyżwiarstwa szybkiego, figurowego, ping-ponga.
Na wernisażu gości było sporo, stanowczo jednak za mało jak na miasto, które wydało 41 olimpijczyków i którego hokejowej tradycji podważyć nie sposób. Przyszli głównie ci, którzy ją tworzyli w czasach, gdy „Szarotki" dominowały na taflach - zawodnicy, działacze, trenerzy - jak choćby Walenty Ziętara, Tadeusz Japoł, Gabriel Samolej oraz oczywiście obecny zarząd MMKS-u i władze miasta.
- Jeśli społeczność Podhala chce, by ten klub miał przyszłość, musi się z nim identyfikować. Tak. jak to było kiedyś, gdy hokej był w mieście wspólną sprawą wszystkich. Teraz jest inaczej, na piątkowym meczu było może 500 osób w tym 150 dzieci - nie ukrywał rozżalenia burmistrz Marek Fryźlewicz.
- To była nasza chluba, nasza tradycja, nasza przeszłość, choć wciąż mam nadzieję, że - chociaż to trudne - również i przyszłość - dodał, zapowiadając przy okazji, że idea postawienia w miejskim parku pomnika olimpijczyka nie upadła, a przeciwnie - postument powstanie, i to prawdopodobnie już w przyszłym roku.
Optymizmu w innych wypowiedziach też nie zabrakło. Czesław Borowicz, były hokeista i trener, podkreślał, że rodzi się nowa drużyna, że kilkunastu juniorów - choć przegrywa - walczy jak równy z równym z najlepszymi w kraju. - Ludzie tego nie dostrzegają, rozpuszczeni przez starsze pokolenia, które rok po roku zdobywały mistrzostwa Polski. Trzeba zewrzeć szeregi, odbudować markę, przetrzymać najtrudniejszy okres, by kiedyś znów doprowadzić do takich jak dawniej osiągnięć.
Słowom tym przytakiwała prezes MMKS-u Agata Michalska: - Klub przez 80 lat tworzyli wspaniali ludzie - mówiła. - Zespół był wyjątkowy pod względem charakteru, charyzmy, serca, pasji do gry. I dzisiaj, mimo że mamy bardzo młodych zawodników, pokazujemy całej Polsce, że w tym temacie nic się nie zmieniło, że są oddani temu, co robią. Tego oddania nadal zazdroszczą nam wszystkie kluby w kraju.
Sobotniemu wernisażowi towarzyszył wyświetlany na ekranie telewizora mecz o mistrzostwo Polski z 1994 roku, w którym „Szarotki" rozgromiły 9:0 oświęcimską Unię.
Tekst i fot.: Piotr Dobosz
![]() Źródło: ![]() |
Urząd Miasta Nowy Targ, 34-400 Nowy Targ ul. Krzywa 1, tel. 18 2611200
© 2009 Informatyka - Jeżeli widzisz błąd na stronie napisz o tym do nas Polityka cookies i innych podobnych technologii Klauzula informacyjna RODO Deklaracja Dostępności |