Cała sztuka polega na tym, by na jeden dzień całkowicie zażegnać odwieczny konflikt pokoleń - pisze portal podhale24.pl. Niby niemożliwe, a jednak... Ci, którzy w Nowym Targu dokonują wyboru wykonawców na doroczne "Przywitanie lata", umiejętność tę posiedli w stopniu celującym.
Dwa lata temu "Rezerwat", "Kobranocka", "Róże Europy", "Chłopcy z Placu Broni" i takie natężenie decybeli, które wywoływało drganie płyty rynku, w ubiegłym roku - Felicjan Andrzejczak i Kazik z "Kultem", a wczoraj "Elektryczne gitary" i "IRA". Na swoje sztandarowe imprezy Miasto zaprasza najlepszych, a że najlepsi mają to do siebie, że doceniają ich i starzy, i młodzi, to na nowotarskim Rynku nastolatek bawi się równie dobrze, jak podrygujący obok niego szpakowaty pan po pięćdziesiątce. Kalendarz w tym jednym dniu zupełnie głupieje.
Pełna relacja pod adresem podhale24.pl
Foto: Maciej Gębacz